Powroty bywają trudne, długie, męczące, jednak zawsze dają czas na refleksje. Od paru dni dziękuję wszystkim za ten szalony zryw i działania, teraz chciałabym ubrać to w słowa. Najpierw chciałabym podziękować Marysi (można to nazwać nepotyzmem, ale…) za to, że myśląc o targach samochodowych zobaczyła najpierw NAS – klubowiczów, przyjaciół […]